14.05.2025. - 05:06

Typy na mecz AC Milan – Bologna FC: Podwójna stawka finału Pucharu Włoch

W środę (14 maja) na Stadio Olimpico w Rzymie rozegrany zostanie finał Pucharu Włoch. AC Milan zmierzy się z Bologną, a stawką będzie nie tylko krajowe trofeum, ale również bezpośredni awans do Ligi Europy.

Milan walczy o szósty Puchar Włoch

Choć Milan sięgnął w tym sezonie po Superpuchar Włoch, ogólny obraz ligowej kampanii daleki jest od oczekiwań kibiców i władz klubu. Rozczarowanie miejscem w Serie A sprawia, że finał Pucharu Włoch urasta do rangi meczu, który może przynajmniej częściowo zrekompensować słabą postawę w rozgrywkach ligowych. Zwycięstwo w Rzymie pozwoliłoby zamazać wizerunkowe rysy i zakończyć sezon z drugim krajowym trofeum na koncie.

Dla Rossonerich będzie to okazja do zdobycia Pucharu Włoch po raz szósty w historii i po raz pierwszy od 2003 roku. Droga do finału była wymagająca – Milan w 1/8 finału rozbił Sassuolo 6:1, w ćwierćfinale pokonał Romę 3:1, a w półfinale wyeliminował Inter. Po remisie 1:1 w pierwszym meczu, rewanż zakończył się efektownym zwycięstwem 3:0.

Forma zespołu wyraźnie się poprawiła w ostatnich tygodniach. Milan wygrał cztery spotkania z rzędu, w tym ligowe starcie z Bologną na San Siro, zakończone wynikiem 3:1. W sześciu ostatnich meczach drużyna prowadzona przez Sergio Conceicao odniosła pięć zwycięstw, a nowy system gry przynosi jak dotąd dobre rezultaty.

Bologna w grze o pierwsze trofeum od 1974 roku

Bologna po raz ostatni zdobyła Puchar Włoch w sezonie 1973/74. W tegorocznej edycji dotarła do finału po raz pierwszy od ponad 50 lat i ma szansę na trzeci triumf w tych rozgrywkach. Pod wodzą trenera Vincenzo Italiano zespół pokazał się z bardzo solidnej strony i konsekwentnie realizował cele wyznaczone na ten sezon.

W drodze do finału Coppa Italia Bologna wyeliminowała kolejno Monzę, Atalantę i Empoli, prezentując przy tym dobrze zorganizowaną grę w obronie i skuteczność w ataku. Awans do tej fazy jest już sam w sobie ogromnym sukcesem, ale Rossoblu nie zamierzają być w nim aktorem drugoplanowym.

Dla klubu z Emilii-Romanii zwycięstwo w finale oznaczałoby nie tylko długo wyczekiwane trofeum, ale także bezpośredni awans do Ligi Europy. Warto jednak zaznaczyć, że Bologna wciąż pozostaje w grze o Ligę Mistrzów. Na dwie kolejki przed końcem sezonu Serie A traci bowiem zaledwie dwa oczka do czwartego Juventusu, który w sobotni wieczór podzielił się punktami z Lazio.

W przypadku Milanu sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Szanse na Ligę Mistrzów są czysto teoretyczne i trudno traktować je inaczej niż jako scenariusz z pogranicza science-fiction. Milan musiałby wygrać z Romą i Monzą i jednocześnie liczyć na wpadki rywali.

Bilans bezpośrednich starć

Bilans bezpośrednich spotkań przemawia na korzyść Milanu. Z 172 rozegranych spotkań Rossoneri wygrali 83, Rossoblu 43, a 46 zakończyło się remisem. Ostatnie spotkanie tych drużyn, które rozegrane zostało kilka dni temu w lidze, zakończyło się zwycięstwem Milanu 3:1.

ŁYK STATYSTYKI:

• Bologna nie wygrała żadnego z ostatnich 3 spotkań.

• W 5 z 7 ostatnich meczów Milanu padło powyżej 2,5 gola.

• W 5 z 7 ostatnich meczów Bolonii padło mniej niż 2,5 gola.

• W 4 z 5 ostatnich meczów Bolonii sędziowie pokazali mniej niż 4,5 kartek.

• W 5 z 6 ostatnich meczów Milanu odnotowano mniej niż 4,5 kartek.

• W 6 z 8 ostatnich spotkań Milanu było więcej niż 10,5 rzutów rożnych.

• Bologna nie zachowała czystego konta w 6 ostatnich meczach z Milanem.

• Milan nie zachował czystego konta w 3 ostatnich meczach z Bologną.

• Obie drużyny strzelały gole w 4 z 5 ostatnich bezpośrednich spotkań.

• W 5 z 7 ostatnich meczów bezpośrednich sędziowie pokazali mniej niż 4,5 kartek.

• W 6 ostatnich meczach między tymi zespołami było mniej niż 10,5 rzutów rożnych.

Z INNEJ BECZKI: Skorupski zagra o pierwsze trofeum w karierze

W bramce Bologni stanie Łukasz Skorupski, który może zdobyć pierwsze trofeum w seniorskiej karierze. 34-letni bramkarz od lat uchodzi za jeden z filarów drużyny z Emilii-Romanii, ale nigdy wcześniej nie miał okazji zagrać w finale krajowych rozgrywek. Jeśli Bologna sięgnie po Puchar Włoch, będzie to historyczny moment nie tylko dla klubu, ale i dla doświadczonego reprezentanta Polski.