GP Węgier: Pikantne ściganie
Węgry wielu z kibiców kojarzą się z pikantnym jedzeniem. Trzeba przyznać, że na razie kierowcy na Hungaroring przygotowali równie mocno przyprawione emocje.
Zakłady na GP Węgier znajdziecie tu 👉 F1Węgry
TO WARTO WIEDZIEĆ, obstawiając ten wyścig:
🏎️ Z pole position na Hungaroring wystartuje George Russell z Mercedesa. Jego partnerem w pierwszej linii będzie Carlos Sainz z Ferrari.
🏎️ Do Q3 w kwalifikacjach do GP Węgier znalazły się dość nieoczekiwanie duety zespołów Alpine-Reanult i McLaren-Mercedes.
🏎️ Absolutnym rekordzistą GP Węgier jest Lewis Hamilton, który wygrywał tutaj już 8-krotnie.
🏎️ Zeszłorocznym zwycięzcą był niespodziewanie Esteban Ocon z Alpine-Renault.
🏎️ W „koszulce lidera” do wyścigu wystartuje Max Verstappen, który ma aż 63 punkty przewagi nad fd
Jakie są limity
Podczas weekendu na Węgrzech słowo limity odmieniane jest na różne sposoby i przypadki. Czasami oznacza ono limity sprzętowe, czasem limity zmian, a podczas kwalifikacji limity torów.
Zacznijmy od tych ostatnich, bo to słowo powtarzało się dość często podczas każdej sesji z literką Q. Wszystko przez sędziów, którzy dość swobodnie i przede wszystkim niekonsekwentnie operowali tym określeniem. Najlepszym przykładem Sergio Perez, który podczas Q2 stracił najpierw swój najlepszy czas, a później… dostał go z powrotem. Jednak to nie problem z arbitrami sprawił, że Meksykanin nie awansował do Q3. Sprawiły to po pierwsze słabsza jazda, a po drugie Kevin Magnussen, który przyblokował go na torze.
Ciekawie brzmi także hasło decydujące o limitach zmian. Dotyczy ono przede wszystkim Maxa Verstappena, którego bolid spisywał się fatalnie w końcówce kwalifikacji i zastanawiano się czy nie będzie konieczna wymiana jednostki napędowej (i spadek na koniec na starcie). Jednak najważniejszy limit dotyczy sprzętu i jego wytrzymałości. Wszystko dotyczy oczywiście Ferrari, które ma realne szanse na kolejny dublet, ale nie wiadomo czy tym razem silniki wytrzymają. Odpowiedź na to pytanie może być równoznaczne z odpowiedzią na pytanie: „Kto wygra?”.
ŁYK STATYSTYKI: 73 i wystarczy
Tegoroczne ściganie na Hungaroringu było już 73 wyścigiem Formuły 1, do którego przystąpił George Russell. Dla Brytyjczyka ta liczba okazała się wyjątkową, bo mimo że absolutnie nie był w gronie faworytów , to zgarnął pole position. Zrobił to dodatkowo w najlepszym stylu, bo w ostatnich chwilach kwalifikacji. To także pierwszy raz w tym sezonie, kiedy 1. na starcie zgarnia ktoś spoza duetu Red Bull – Ferrari.
Z INNEJ BECZKI: Legenda odchodzi
53 wygrane wyścigi, 4 tytuły Mistrza Świata, wiele niesamowitych momentów. I koniec. Sebastian Vettel ogłosił oficjalnie, że kończy karierę w Formule 1. Niemiec odchodzi w atmosferze zaskoczenia, ale także z różnymi odczuciami. Trudno przejść obojętnie obok kierowcy, który z pewnością należał do najlepszych, ale także często kontrowersyjnych. Trudno jednak powiedzieć coś innego niż to, że padok F1 opuszcza legenda.
ZAKŁADY, którymi warto się zainteresować:
🔥 Lewis Hamilton na podium (3.10)
🔥 Sergio Perez w TOP6 (2.25)
Zakłady na GP Węgier znajdziecie tu 👉 F1Węgry