Iga Świątek - Madison Keys: Największy sukces Igi w karierze?
W czwartek w godzinach porannych, a dokładniej około godziny 11:00 czasu polskiego odbędzie się drugi mecz półfinałowy wielkoszlemowego Australian Open. Druga rakieta świata, czyli Iga Świątek zmierzy się z 14. w rankingu WTA Madison Keys. Zarówno dla jednej, jak i drugiej zawodniczki półfinał to wyrównanie najlepszego wyniku w karierze. Która z nich jako pierwsza awansuje do finału?
TO WARTO WIEDZIEĆ, obstawiając ten mecz:
- Iga Świątek nie straciła żadnego seta w turnieju
- Madison Keys wygrała ostatni finał w Adelaide
- Amerykanka straciła 3 sety na przestrzeni całego turnieju
- Świątek w meczu ćwierćfinałowym straciła tylko 3 gemy
- Dla Madison jest to 3 półfinał AO w karierze
Spotkania ćwierćfinałowe Igi
Obie zawodniczki uporały się z rywalkami w swoich meczach, jednak obraz tych spotkań był zupełnie inny. Iga Świątek grała z Emmą Navarro i było to spotkanie bez historii, a przynajmniej tak wskazuje wynik. Mecz skończył się wynikiem 6:1, 6:2 dla Igi, jednak amerykanka postawiła jak dotąd najwięcej oporu ze wszystkich dotychczasowych rywalek w turnieju. Po meczu nie obyło się bez kontrowersji. Przy wyniku 2:2 w drugim secie arbiter spotkania nie dopatrzyła się podwójnego odbicia w korcie Igi, przez co Polka wygrała gema, a później całego seta. Nie wiadomo jak ta sytuacja wpłynęła na dalszy przebieg spotkania i tego już się nie dowiemy, ale z pewnością będzie to poddane wnikliwej analizie.
Drugi ćwierćfinał
Zupełnie inaczej wyglądał mecz Madison Keys, która w trzech setach poradziła sobie z Eleną Svitoliną 3:6, 6:3, 6:4. Ukrainka postawiła się wyżej rozstawionej rywalce, jednak do końcowego triumfu w spotkaniu trochę zabrakło. Madison w swoim półfinale grała bardzo odważnie, co widać w statystykach. Amerykanka zanotowała 6 asów serwisowych, ale przy tym 4 podwójne błędy serwisowe. Keys wykonała 29 uderzeń kończących więcej od swojej rywalki, za to popełniła 26 niewymuszonych błędów więcej. Amerykanka może już odczuwać trudy turnieju po zwycięstwach ze Svitoliną czy Rybakiną, ale tylko taka odważna i ryzykowna gra pozwoli pokonać drugą rakietę świata.
Australian Open 2022
Nie bez przyczyny przytaczam właśnie ten konkretny turniej. To wtedy obie panie osiągnęły największy sukces i awansowały do półfinału. Niestety dla bohaterek tegorocznego półfinału obie wówczas odpadły. Oba te mecz nie były zbyt wyrównane. Iga przegrała z inną Amerykanką Danielle Collins 6:4, 6:1, a Madison uległa ówczesnej liderce rankingu WTA, czyli Ashleigh Barty 6:1, 6:3. To, czego możemy być pewni jako kibice, to tego, że któraś z zawodniczek po czwartkowym półfinale osiągnie najlepszy wynik w całej swojej karierze w AO. Atutem Madison w tym starciu może być rodzaj kortu. Nie jest to ulubiona nawierzchnia Igi, natomiast Amerykanka czyje się w Australii jak ryba w wodzie, co pokazują ostatnie wyniki. Kto zwycięży w tym starciu? Odpowiedź w czwartek po południu.
ŁYK STATYSTYKI:
Madison Keys wygrała 10 spotkań z rzędu w tym roku, przy tylko 5 Igi. Pierwszy serwis Madison utrzymywał się powyżej 60%, a Iga miała 53%. Polka miała tylko 20 niewymuszonych błędów w swoim ćwierćfinale przy aż 41 rywalki. Amerykanka wygrała prawie 90% piłek, pochodząc do siatki, natomiast Polka miała 53% w tym aspekcie.
Z INNEJ BECZKI: Igrzyska
Obie zawodniczki mogą pochwalić się grą w półfinale Igrzysk Olimpijskich. Amerykanka dokonała tego w Rio de Janeiro w roku 2016, a Polka w Paryżu w roku 2024.
ZAKŁADY, którymi warto się zainteresować:
🔥 Liczba asów - powyżej 5,5
🔥 Liczba gemów - powyżej 20,5
Aktualną i pełną ofertę kursową znajdziesz po kliknięciu na poniższy mecz.