Typy na Galę FAME 28: ARMAGEDON

Gdy tylko pojawiła się informacja, że kolejna odsłona FAME trafi do kibiców jeszcze w listopadzie, wielu zaczęło spekulować, czy organizacja zdoła ponownie przebić wcześniejsze wydarzenia. Teraz nie ma już wątpliwości: gala FAME 28: ARMAGEDON, która odbędzie się 22 listopada w ATM Studio w Warszawie, zapowiada się na jedną z najbardziej wyczekiwanych gal tej jesieni. Pełna karta walka została już ujawniona, a w centrum uwagi znalazło się dziesięć pojedynków, w tym wyjątkowo nietuzinkowa walka wieczoru. Marcin Wrzosek i Paweł Tyburski skrzyżują ręce w formule, jakiej jeszcze w FAME nie widzieliśmy - z powodu kontuzji nogi Polish Zombie panowie zmierzą się na krzesłach, co samo w sobie nadaje temu starciu rangę prawdziwego eksperymentu i jednocześnie magnesu dla widzów. Cała karta prezentuje się naprawdę okazale - znajdziemy w niej zarówno pojedynki nastawione na sportową rywalizację, jak i formuły bardziej szalone, które są prawdziwą esencją freakfightów. Fani technicznego podejścia dostaną kilka interesujących zestawień, zwolennicy widowiskowych eksperymentów także nie będą zawiedzeni, a do tego w karcie znalazł się też pojedynek kobiet, co dodatkowo urozmaica wydarzenie i na pewno ucieszy zwolenników. To zestawienie, w którym każdy znajdzie coś dla siebie, a cała gala zapowiada się jako wieczór pełen energii, elektryzujących momentów oraz sportowych uniesień.

·         Marcin Wrzosek vs Paweł Tyburski (Walka na krzesłach)

·         Tomasz „Szalony Reporter” Matysiak vs Bartosz Żukowski (Boks)

·         Natan Marcoń vs Paweł Jóźwiak (Boks, małe rękawice)

·         Szymon „Szymol” Besser vs Brajan „Bojan” Bojanko (K-1, małe rękawice)

·         Michał Pasternak vs Kamil Minda (MMA, no time limit)

·         TBA EXTRAFIGHT

·         Paweł „Scarface” Bomba vs Marcin „Cesarz” Najman (MMA)

·         Katarzyna „Laluna” Lirsz vs Dorota „Gliniara” Kochanek (Boks, małe rękawice)

·         Sequento & Koziołek vs Patryk „Gleba” Tołkaczewski (K-1, małe rękawice)

·         Gracjan Szadziński vs Piotr Bomba (MMA)

·         Erwin Burzyński vs Krzysztof „Malicha” Maliszewski (K-1, małe rękawice)

KILKA SŁÓW O POJEDYNKACH

🥊 Otwarcie karty głównej przynosi zestawienie, które z pozoru nie ma wielkiej historii, ale w ostatnich dniach zdecydowanie nabiera temperatury. Krzysztof „Malicha” Maliszewski, raper z trudnym życiorysem i jeden z bardziej charakterystycznych debiutantów ostatnich gal, wraca do klatki po nieudanym starciu z Alberto Simao na FAME 24, gdzie przegrał przed czasem już w pierwszej rundzie. Teraz jednak czeka go rywal z zupełnie innej półki. Erwin Burzyński, doświadczony trener personalny i wieloletni zawodnik kickboxingu, ma już za sobą dwa zwycięskie występy freakfightowe - oba rozegrane w formule kickboxing na galach Prime Show MMA. Jego przewaga w przygotowaniu technicznym jest wyraźna, co przekłada się na fakt, że bukmacherzy widzą w nim zdecydowanego faworyta. Choć geneza konfliktu nie jest wybitnie spektakularna - to bardziej wynik zgrzytów, które pojawiły się dopiero podczas programów FAME - atmosfera między zawodnikami zdążyła zgęstnieć. Malicha będzie musiał pokazać ogromny progres i odporność na presję, jeśli chce myśleć o triumfie, bo Burzyński w tej formule czuje się jak w domu i wielu widzi w nim kogoś, kto może zakończyć ten pojedynek przed czasem.

TYP NA WALKĘ: POWYŻEJ 1.5 RUND

To zestawienie budzi ogromne zainteresowanie, bo łączy w sobie sportowy sznyt z typowo freakfightową energią, która potrafi rozgrzać atmosferę do czerwoności. Gracjan „Gracek” Szadziński, rozpoznawalny przede wszystkim dzięki swoim występom w KSW, od pewnego czasu z powodzeniem funkcjonuje w świecie FAME i uchodzi za jednego z najmocniejszych zawodników w tej federacji. Nic więc dziwnego, że to właśnie on wchodzi do klatki jako zdecydowany faworyt. Piotr Bomba jednak nie zamierza być tłem. Jego nokaut na Sequento odbił się szerokim echem w świecie freakfightowym. Problem w tym, że starcie z Szadzińskim to zupełnie inny poziom sportowego wyzwania. Na papierze przewagę ma Gracek, ale jedno w tej walce intryguje szczególnie: aż 20 centymetrów różnicy zasięgu na korzyść Bomby, co może mieć realny wpływ na przebieg pojedynku, jeśli tylko Bomba umiejętnie to wykorzysta. Formuła walki to MMA w formule 3x3min. W takich warunkach wszystko może się wydarzyć: jeden błąd, jedno wejście pod cios, jedno obalenie może kompletnie odmienić przebieg starcia. A patrząc na to, jak gorąco było podczas programu FACE2FACE, trudno oprzeć się wrażeniu, że emocje mogą eksplodować już od pierwszej sekundy.

TYP NA WALKĘ: GRACEK WYGRA PRZED CZASEM

To jeden z tych pojedynków, które idealnie oddają ducha freakfightów - nieprzewidywalny, widowiskowy i oparty na koncepcie, którego nie zobaczymy nigdzie indziej. Sejczento i Koziołek ponownie łączą siły w formule 2 na 1, wracając do układu, który widzieliśmy na FAME 25, gdzie jednak nie zdołali przełamać potężnego Thanosa i przegrali po technicznym nokaucie. Teraz ponownie staną naprzeciw rywala, który sportowo reprezentuje naprawdę wysoki poziom. Tym rywalem jest Patryk „Gleba” Tołkaczewski, zawodnik o ogromnym doświadczeniu amatorskim. Wielu uważa, że mimo przewagi liczebnej przeciwników, jego zwycięstwo wcale nie jest nierealne - zwłaszcza że bukmacherzy oceniają szanse obu stron bardzo podobnie. Gleba wraca do klatki po przerwanym przez uraz występie w turnieju o milion złotych, gdzie najpierw efektownie pokonał Marcina Sianosa, a dopiero kontuzja wykluczyła go z dalszej rywalizacji. To sprawia, że teraz wychodzi z ogromną chęcią pokazania pełni możliwości. Zestawienie K-1 w małych rękawicach, dwa na jednego, z udziałem wojowników o tak różnych atutach to dokładnie ten rodzaj pojedynków, za który kibice kochają FAME.

TYP NA WALKĘ: WYGRANA GLEBY

To pojedynek pełen napięcia, który z pewnością przyciągnie uwagę wszystkich fanów FAME. Michał ,,Wampir” Pasternak i Kamil „King Kong” Minda to nie tylko rywale, ale także byli koledzy z maty. Obaj trenowali razem w Akademii Sportów Walki Wilanów i przez lata współpracowali w tym samym środowisku. Jednak ich relacja uległa pogorszeniu po starciu Mindy z Bartoszem Szachtą na FAME 27. Po tej walce doszło do wymiany słownej, a napięcie między „Wampirem” a „King Kongiem” wzrosło. Organizacja postanowiła wykorzystać złą krew i zestawić ich ze sobą na FAME MMA 28, gdzie obaj panowie staną naprzeciw siebie w walce bez limitu czasowego - aż do rozstrzygnięcia. Pomimo napiętej atmosfery, zawodnicy zachowali klasę, co było widać choćby podczas nagrań do programów FAME, jak CAGE, gdzie mimo siedzenia w niedalekiej odległości od siebie, nie doszło do żadnych eskalujących konfliktów. Bukmacherzy stawiają jednak na „Wampira”, który uchodzi za jednego z najlepszych zawodników w federacji, co daje mu status faworyta w tym starciu. Z pewnością nie zabraknie emocji, a walka z pewnością dostarczy niezapomnianych momentów.

TYP NA WALKĘ: WALKA POTRWA PONIŻEJ 10 MINUT I 30 SEKUND

To jedna z ciekawszych walk tej gali, bo obaj zawodnicy wchodzą do niej z zupełnie różną historią. Szymool wraca do FAME po trzech latach przerwy - i wraca w zupełnie innym wydaniu. Wcześniej znany był z imprezowego stylu życia, skłonności do używek i streamów, na których działo się naprawdę dużo. Teraz jednak mówi się o nim jako o człowieku po przemianie: regularne treningi, praca nad formą i ambicją mają przełożyć się na nowe otwarcie w klatce. Tyle że powrót nie będzie łatwy. Po drugiej stronie stoi Brajan „Bojan” Bojanko, jedno z największych pozytywnych zaskoczeń FAME w ostatnich miesiącach. Twórca internetowy znany z TikToka i YouTube’a zadebiutował na FAME 27, gdzie w walce otwarcia efektownie rozprawił się z Hermesem, poddając go w pierwszej rundzie duszeniem przedramieniem. Ta pewna, szybka i bardzo przekonująca wygrana sprawiła, że Bojan natychmiast został uznany za zawodnika, który może w FAME namieszać. Formuła K-1 w małych rękawicach dodatkowo zwiększa dynamikę i ryzyko błędów, co może przechylić szalę na jedną lub drugą stronę w zaledwie kilka sekund. Choć to zestawienie ma mocny sportowy charakter, nie obyło się bez przytyków - Bojan zarzuca Szymolowi demoralizowanie młodzieży oraz tworzenie treści niosących niewłaściwe wartości, jednak poza tym nie ma tu realnej złej krwi. To przede wszystkim sportowa walka dwóch mocno kontrastujących stylów i osobowości. Jednak według analizy bukmacherów to Bojan wchodzi do tego starcia jako faworyt - głównie dzięki swojej świeżej formie i niezwykle udanemu debiutowi.

TYP NA WALKĘ: WALKA POTRWA PEŁEN DYSTANS

To jedno z najbardziej intrygujących starć całej gali, i to nie tylko z uwagi na sam sport, ale również na kontekst, który obie bohaterki wnoszą do klatki. Laluna, niezwykle barwna i przebojowa postać znana głównie z telewizyjnego show Królowe Życia, wraca do FAME po raz kolejny. Jej debiut miał miejsce na FAME 14, kiedy to zmierzyła się z Wiktorią Jaroniewską - pojedynek zapamiętany został m.in. przez atmosferę budowaną przez samą Lalunę, która rzadko kiedy gryzie się w język. Tym razem jej rywalką będzie Dorota „Gliniara” Kochanek, osoba, która trafiła do świata freakfightów w bardzo niecodziennych okolicznościach. Jeszcze niedawno funkcjonariuszka policji, stała się bohaterką medialnej afery po tym, jak w lipcu 2025 roku została zatrzymana za posiadanie niedozwolonych środków. Sprawa odbiła się szerokim echem, a jej angaż do FAME wywołał mieszane reakcje - od ciekawości po kontrowersje i zniesmaczenie. Teraz jednak czas na jej sportowy debiut, i to od razu w spektakularnym otoczeniu klatki rzymskiej, gdzie tempo i presja są zupełnie inne niż w klasycznym pojedynku. Pojedynek bokserski w małych rękawicach między temperamentną i energiczną Laluną a debiutującą „Gliniarą” to zestawienie, które ma ogromny potencjał widowiskowy. Według aktualnych kursów bukmacherskich to Gliniara wychodzi do tego starcia jako faworytka.

TYP NA WALKĘ: GLINIARA PRZED CZASEM

To absolutny hit gali i jednocześnie jedno z najbardziej oryginalnych zestawień w historii polskich - a być może i światowych - freakfightów. Marcin „Polish Zombie” Wrzosek i Paweł „Tybori” Tyburski staną naprzeciw siebie, ale w formule, której nikt wcześniej nie widział: pojedynek… na siedząco, w specjalnie przygotowanych fotelach, oddalonych od siebie o zaledwie 10 centymetrów. Zawodnicy zostaną przytwierdzeni w sposób uniemożliwiający kopnięcia czy wstawanie, co sprawi, że walka będzie czystą, surową wymianą ciosów na krótki dystans. Starcie odbędzie się na dystansie 3 rund po 2 minuty, z krótkimi, 60-sekundowymi przerwami. Tło tego zestawienia jest równie wyjątkowe, co sama formuła. Wiele osób pamięta wydarzenia z turnieju FAME MMA Underground Championship, gdzie Wrzosek pokonał Tyboriego, lecz chwilę później doszło do niecodziennej sytuacji. Do oktagonu wbiegł Piotr Tyburski, który – całkowicie nieintencjonalnie – doprowadził do poważnej kontuzji Marcina. „Polish Zombie” był wściekły, atmosfera momentalnie zgęstniała, a spięcie między stronami przerodziło się w realny konflikt. Wrzosek od tamtego momentu jasno wyrażał chęć ponownej konfrontacji i udowodnienia, że nawet po urazie pozostaje zawodnikiem o klasę lepszym. Tym razem jednak nie może walczyć w klasycznej formule. Federacja FAME, słynąca z kreatywnych i nowatorskich pomysłów, postanowiła więc stworzyć format, który pozwoli Marcinowi wystąpić mimo kontuzji, a jednocześnie doda widowisku pierwiastek czegoś „niewidzianego”. I choć brzmi to szalenie – to naprawdę się wydarzy i świat naprawdę usłyszy o tej walce. W kwestii typów ekspertów i kursów bukmacherskich, faworytem pozostaje Paweł „Tybori” Tyburski, ale w tak nietypowych okolicznościach trudno mówić o jakiejkolwiek pewności. To formuła absolutnie unikalna, w której jeden błąd, jedno uderzenie czy jedno tempo wymiany może całkowicie odmienić scenariusz pojedynku.

TYPY NA WALKĘ: WALKA POTRWA PEŁEN DYSTANS

To jedna z najbardziej „dymogennych” walk tej gali - zestawienie dwóch postaci, które od lat dostarczają widzom tyle samo śmiechu, co emocji. Paweł „Scarface” Bomba i Marcin „Cesarz” Najman to zawodnicy wyjątkowo medialni, z ciętym językiem i umiejętnością tworzenia viralowych momentów, dlatego każde ich wspólne wejście przed kamerę to gwarancja wysokiej oglądalności. Pytanie jednak, które stawiają sobie kibice, brzmi: czy ta energia przełoży się również na samą walkę? O ile w programach obaj błyszczą charyzmą i humorem, tak oktagon zweryfikuje, kto potrafi wykorzystać to w realnym starciu. Ten pojedynek ma dodatkowy smaczek - to powrót Bomby po wyjściu z więzienia. Wraca do internetu, do świata freakfightów i przede wszystkim do konfrontacji ze starym rywalem. Z Najmanem miał długotrwałe zgrzyty jeszcze w czasach federacji Clout, gdzie konflikt między nimi wielokrotnie podgrzewał atmosferę. Teraz ich drogi przecinają się ponownie i jest niemal pewne, że wewnętrzne animozje dodadzą temu starciu temperatury. Choć obaj potrafią podkręcać narrację, w kursach bukmacherskich wyraźnie faworyzowany jest Paweł „Scarface” Bomba, który według analityków ma większe sportowe argumenty, by wygrać to zestawienie.

TYP NA WALKĘ: PAWEŁ BOMBA WYGRA PRZED CZASEM

To zestawienie, które w teorii miało być spokojnym, czysto sportowym pojedynkiem, a w praktyce przerodziło się w jedno z bardziej emocjonalnych starć całej gali. Walka odbędzie się w boksie w małych rękawicach, czyli formule dającej mniej przestrzeni na błędy i gwarantującej, że każde celne uderzenie będzie „siedzieć” znacznie mocniej niż w tradycyjnych rękawicach. Choć wielu określa tę konfrontację jako „pojedynek outsiderów”, faworytem pozostaje Kraken, który wraca do klatki FAME po solidnych występach i medialnej ekspozycji. Jego ostatnie tygodnie były burzliwe: przegrał walkę na prestiżowej Misfits Boxing, ale odbudował się zwycięstwem na Clash MMA, pokonując Samira Marginę. Teraz jego celem jest ponownie podkręcić atmosferę w FAME - a w tym Marcoń zawsze był mistrzem. Uwielbia dolewać oliwy do ognia, prowokować i tworzyć narracje, które żyją długo poza samą klatką. Zupełnie inaczej zamierzał wejść w to starcie Paweł „Prezes” Jóźwiak, który od początku podkreślał, że zależy mu na sportowej, rzeczowej walce bez dram i osobistych wycieczek. Rzeczywistość jednak potoczyła się inaczej - i to w sposób, którego nikt nie przewidywał. Pojedynek zyskał szokujący, osobisty wymiar, gdy partnerka Jóźwiaka napisała do Natana wiadomość, w której… podziękowała mu za rozpad ich długiego związku. Przyznała, że nie wytrzymała presji, hejtu i atmosfery nakręcanej przez Natana w mediach społecznościowych o programach. Dla Jóźwiaka był to mocny cios, który sprawił, że walka przestała być „sportowa”, a stała się realnym konfliktem, na pewno napędzającym jego motywację. Jóźwiak jednak przyjeżdża do tego starcia w dobrym sportowym momencie - ma na koncie dwie wygrane z rzędu i wyraźnie czuje wiatr w żaglach. Dla Krakena liczy się coś innego: powrót do FAME z hukiem i potwierdzenie, że znowu potrafi przyciągać uwagę całej publiki.

TYP NA WALKĘ: POWYŻEJ 2.5 RUND

To jedno z najbardziej elektryzujących zestawień FAME MMA 28 - co-main event, który łączy świat sportów walki z popkulturową legendą. Bartosz „Legenda” Żukowski, uwielbiany przez widzów za swoją kultową rolę Waldusia Kiepskiego, po latach pracy na planach filmowych zdecydował się wejść w zupełnie nową przestrzeń i zadebiutować w FAME. Ten ruch wywołał naturalną ciekawość: jak aktor poradzi sobie w realiach klatki? Jego przeciwnikiem będzie Tomasz „Szalony Reporter” Matysiak, osoba doskonale znana z internetu, twórca o bogatej historii, znany z medialnych afer i wielu kontrowersji. W oktagonie widzieliśmy go ostatnio ponad rok temu - na gali Clout MMA 5, gdzie przegrał z Jakubem Rzeźniczakiem. Łączny bilans Szalonego Reportera to 1 zwycięstwo i 2 porażki, co daje mu jednak przewagę doświadczenia nad debiutującym aktorem. Ten pojedynek nie jest zbudowany na konflikcie - przeciwnie, panowie podchodzą do siebie z szacunkiem, a walka ma charakter czysto sportowy. Co ciekawe, mają niemal identyczne warunki fizyczne: obaj mierzą po 176 cm wzrostu, choć waga przemawia na korzyść Żukowskiego, który wniósł na wagę 94 kg — o cztery więcej niż jego rywal. Równie zbliżony jest ich wiek: Żukowski ma 50 lat, Matysiak — 48. To starcie ma ogromny potencjał medialny i niesie dużą niewiadomą sportową. Według bukmacherów faworytem jest Szalony Reporter, głównie dzięki temu, że klatkę zna już od środka i ma za sobą kilka trudnych, realnych walk.

TYP NA WALKĘ: ROZPOCZNIE SIĘ 2. RUNDA