Podsumowanie

Polska vs Meksyk: remis w meczu otwarcia Biało-Czerwonych!

Reprezentacja Polski w swoim pierwszym spotkaniu na Mistrzostwach Świata w Katarze zremisowała z Meksykiem. Tym samym nasi piłkarze przełamali passę przegranych w meczach otwarcia na mundialach. Biało-Czerwoni mogli nawet wygrać ten mecz, ale Robert Lewandowski zmarnował rzut karny. Co wiemy po tym spotkaniu?

Nastawienie taktyczne

Już po meczu z Chile selekcjoner naszej reprezentacji, a także Grzegorz Krychowiak potwierdzali, że reprezentacja Polski będzie grała przede wszystkim na wynik. Takie nastawienie było widać od pierwszej minuty rywalizacji z Meksykiem. Michniewicz zdecydował się na ustawienie 4-3-3, które przynajmniej na papierze wyglądało ofensywnie, ale na boisku koncentrowało się głównie na zamykaniu przestrzeni do gry rywalom.

Słaba 1. połowa

Biało-Czerwoni szczególnie w pierwszej połowie tej rywalizacji nie mieli zbyt wiele do powiedzenia. Polacy oddali przeciwnikom piłkę i czekali na ich błędy. Prawdę mówiąc, jedyne zagrożenie stwarzaliśmy po stałych fragmentach gry. Im bliżej było do końca pierwszej połowy, tym ekipa Meksyku mocniej naciskała. Gwizdek sędziego był z pewnością sporą ulgą dla naszych piłkarzy.

Tak blisko i tak daleko po zmianie stron

Po zmianie stron reprezentacja Polski wyszła na boisko w lepszym nastawieniu, a nasz trener zdecydował się na jedną zmianę taktyczną, jaką było wprowadzenie Bielika w miejsce Zalewskiego, który nie poradził sobie z presją pierwszego meczu. Biało-Czerwoni zaczęli częściej pojawiać się pod bramką Meksyku, czego efektem był rzut karny, wywalczony przez Roberta Lewandowskiego. Snajper Barcelony zrobił coś z niczego, ponieważ wywalczył jedenastkę otoczony przez czterech obrońców.

Arbiter po konsultacji z systemem VAR wskazał na wapno, choć wcześniej z boiska nie widział tam przewinienia. Miliony ludzi w Polskich domach zamarło, gdy Lewy podbiegał do piłki, a w jeszcze większym szoku byli zapewne, gdy zobaczyli, że nasz najlepszy piłkarz zmienił swój standardowy sposób wykonywania karnych. Lewandowski przegrał pojedynek z Ochoą, który na kolejnym mundialu pokazuje się z niesamowitej strony i wygrał w tym meczu nagrodę dla najlepszego gracza na boisku.

Przestrzelony rzut karny nie spętał jednak nóg naszych piłkarzy. Biało-Czerwoni dalej realizowali plan taktyczny trenera i grali odważniej niż w pierwszej połowie. Nie odbijało się to na statystykach, chociaż trzeba przyznać, że mieliśmy jeszcze jedną dobrą okazję, w której znalazł się Grzegorz Krychowiak po rzucie rożnym. Ostatnie minuty tej rywalizacji były mocno wyrównane, ale nikt nie przechylił szali tej rywalizacji na swoją korzyść.

Po stronie reprezentacji Polski z pewnością pozostał niedosyt, ponieważ udało nam się zrealizować plan taktyczny trenera i mieliśmy ten jeden moment, który mógł przesądzić o losach tego meczu, a może nawet całego turnieju, ale nie wykorzystaliśmy swojej szansy. Co ciekawe, był to już 3 rzut karny z rzędu, który zmarnowaliśmy na mistrzostwach świata.

Podsumowując to spotkanie, trzeba przyznać, że reprezentacja Polski była gorszym zespołem na boisku. Meksyk wyglądał zdecydowanie lepiej i stworzył sobie więcej sytuacji bramkowych. Biało-Czerwoni mieli jednak ten jeden moment, w którym rywale popełnili błąd, ale Lewemu nie udało się wykorzystać rzutu karnego. Ostatecznie remis w pierwszej rywalizacji oznacza jednak przełamanie niekorzystnej passy 3 kolejnych porażek z rzędu w XXI wieku na mistrzostwach świata.

Dodatkowo podział punktów w meczu z Meksykiem sprawia również, że reprezentacja Polski musi poszukać kompletu punktów w rywalizacji z Arabią Saudyjską , która odbędzie się już w sobotę. W przypadku zwycięstwa nasza sytuacja w grupie może być naprawdę korzystna, zależnie oczywiście od wyniku Meksyku z Argentyną. Gramy dalej!