Lech Poznań – Pogoń Szczecin: „Portowcy” trudnym rywalem dla „Kolejorza”
W szóstej kolejce Ekstraklasy Lech Poznań podejmie u siebie Pogoń Szczecin. Spotkanie zaplanowano na niedzielę 25 sierpnia o godzinie 17:30. Starcie zapowiada się na niezły hit, ponieważ obie drużyny wyglądają na mocno zdeterminowane, aby zmazać plamę po poprzednim, nieudanym sezonie. Jakim wynikiem zakończy się hit kolejki?
TO WARTO WIEDZIEĆ, obstawiając ten mecz:
Lech Poznań i Pogoń Szczecin mają tyle samo punktów po pięciu kolejkach Ekstraklasy. Obie drużyny zapewniły sobie po 10 „oczek”.
„Kolejorz” ma już za sobą mecze z Górnikiem Zabrze, Widzewem Łódź, Lechią Gdańsk, Rakowem Częstochowa i Zagłębiem Lubin. „Portowcy” z kolei grali już przeciwko Koronie Kielce, Zagłębiu Lubin, Górnikowi Zabrze, Stali Mielec i Widzewowi Łódź.
Oba zespoły w swoich meczach zanotowały 3 wygrane, remis i porażkę. Niedzielne spotkanie może przeważyć o tym, kto zdecydowanie zbliży się do miejsc promujących grę w eliminacjach do europejskich pucharów.
WYRÓWNANE MECZE BEZPOŚREDNIE:
W ostatnich dwóch latach doszło do sześciu oficjalnych starć pomiędzy Lechem Poznań a Pogonią Szczecin. 5 z nich dotyczyło Ekstraklasy oraz jedno w ramach Pucharu Polski. Bilans spotkań wygląda bardzo wyrównanie.
Lech Poznań ma na swoim koncie 2 zwycięstwa, 2 remisy i 2 porażki w ostatnich starciach z Pogonią Szczecin. Z kolei w ostatnich trzech starciach u siebie z „Portowcami” wygrał tylko raz.
ŁYK STATYSTYKI: Bez wielu kartek?
· W ostatnich 8 na 9 meczów Lecha Poznań, sędziowie pokazywali mniej niż 4.5 kartek.
· W ostatnich 8 na 9 meczów Pogoni Szczecin, sędziowie pokazywali mniej niż 4.5 kartek.
· Pogoń Szczecin strzeliła bramkę jako pierwsza w 6 z 7 ostatnich meczów.
· Lech Poznań nie przegrał od trzech spotkań.
· W 7/9 ostatnich meczów Lecha Poznań padało mniej niż 2.5 bramek.
Z INNEJ BECZKI: Trener Pogoni prowokuje przed meczem
Robert Kolendowicz przed meczem Lecha Poznań z Pogonią Szczecin zdał się na odważne słowa na konferencji prasowej. Trener, który zastąpił odchodzącego do Arabii Saudyjskiej Jensa Gustafssona uważa, że Efthymis Koulouris jest lepszym napastnikiem od Mikaela Ishaka.
- Dla mnie Efthymis Koulouris jest lepszym napastnikiem niż Mikael Ishak, choć oczywiście bardzo go szanuję. Jeśli więc my myślimy nad tym, jak zatrzymać Ishaka, to oni na pewno myślą o tym, jak poradzić sobie z Kulu - powiedział.
Kibice szybko zauważyli tę wypowiedź i kontrowali trenera statystykami, które mówią co innego. Dla porównania: Efthymios Koulouris W 38 meczach w Ekstraklasie zdobył 15 bramek i zanotował 3 asysty. Ishak z kolei ma na swoim koncie aż 104 występy ligowe, w których strzelił 56 bramek i zanotował 14 asyst.
ZAKŁADY, którymi warto się zainteresować:
🔥 Poniżej 2.5 bramek
🔥 Poniżej 4.5 kartek